Już w 100 r. p.n.e. grecki lekarz Dioskurydes opisał niezwykłe właściwości aloesu w swym dziele „Zielnik Grecki”. Zalecał on miąższ aloesowy na rany, liszaje, różnego rodzaju oparzenia, problemy trawienne, bóle żołądkowe, ból głowy, choroby jamy ustnej, zaparcia. W podobnym kontekście o aloesie pisał znany rzymski lekarz Pliniusz Starszy, a rzymscy legioniści cenili go, jako cudowny środek na rany odniesione w walce Stare kultury także doceniły skuteczność aloesu. W Ameryce Południowej stanowił środek pierwszej pomocy w bólach migrenowych, na oparzenia oraz rany również te po ukąszeniach. Co ciekawe stosowano go również do pielęgnacji włosów. W Indiach miąższ aloesowy stosowano przy stanach zapalnych wątroby, astmie, żółtaczce, a nawet trądzie. Należy dodać, że aloes stosowano podczas leczenia ludzi, którzy zostali poparzeni w efekcie ataku atomowego na Hiroszimę i Nagasaki pod koniec drugiej